Choroba i szalenstwo przed wyjazdem
Komentarze: 0
Ewi miała temperaturę ok. 38 przez dwa dni - powodem było chyba gwałtowne ocieplenie czyli wyż atlantycki.
Jak chorukje Ewi to choruję mniej lub bardzie i ja. Ale dziś jest chyba juz lepiej.
Wyruszam na audit: wtorek, środa i czwartek a w następnym tygodniu jest kurs na auditora SZŚ czy się zdecydować?
Ewi bedzie pod opieką Nadi, Asi i Taty- Tomiego. W sobotę zobaczymy się na urodzinach Babci Krystynki. Wczoraj była Kawka Rulonowa i Torcik Śmietankowy - była Ciocia Ewa i wujek Andrzej z Dziewczynami, Krzyś w Szczyrku. Był miło z okazji Rulonu Doktorskiego i Z okazji 35 rocznicy Ślubu moich Rodziców.
Pakuję się
Dodaj komentarz